Welcome to the clan BladeWorX, now we aim to conquer the game Blade and Soul!
You are not logged in.
Pages: 1
Polska wersja: (English version will be below)
Nasza "Historia" rozpoczęła się jeszcze w grze o nazwie "Legend of Mir" na Polskim serwerze początkowo Wild Wide World, a po zmianie wersji na Mordorze. Nie będe się rozpisywał jak tam przebiegała rozgrywka ale około połowy lutego 2005 postanowiliśmy trochę urozmaicić życie i zaczęliśmy grać w Lineage'a. Ze starego Squadu Rebelii bo tak nazywała się nasza gildia został Diabolum(CL), Adekk, Lukasander, Xyrion, OnyX, Xer, Sacred, Olorin, Freshmeat(Bloodrage). Szukaliśmy trochę serwera i wypadło na BnB ponieważ na tym serwerze grało dużo polaków.
Lineage Chronicle 1 przywitało nas trochę niegościnnie (pk w startowych wioskach potrafiło popsuć nawet najlepszy humor) ale jakoś daliśmy radę przetrwać początki. Założyliśmy klan i tak pierwszy etap gry był za nami. Sukcesywnie się rozwijaliśmy dochodziło do nas sporo nowych osób i wyrośliśmy. Dołączyliśmy się do sojuszu ImmortalArmy. Trzeba przyznać, że Polacy na BnB byli uważani za słabych, a jednak udało nam się zdobyć zamek. Po tych wydarzeniach serwer zaczął schodzić na tak zwane "psy" gracze zaczęli używać botów i exploitów, w obiegu krążyła lewa adena. Pod koniec zostało tak niewielu klanowiczów, że myślałem czy to nie koniec BW na BnB. Jak się okazuje po zmianie wersji na C3 dużo osób wróciło do nas. BW wciąż żyje i ma się bardzo dobrze... jednak do czasu gdy na BnB zaczęły panować straaaszne lagi i nienawiść GRECKICH graczy do Polskich. Zaczęliśmy się zastanawiać nad zmianą serwera. Gra zaczynała być monotonna a serwer wcale się nie rozwijał, nadal było to C1 z dodatkiem małego procentu C3. Podjęliśmy decyzję o zmianie serwera...
Nasz wybór padł na serwer Dragon / Nightmare x30... Dlaczego taki wysoki rate? Odpowiedź jest prosta, wiemy już co to znaczy zdobywać doświadczenie na serwach o rate 3x, teraz chcieliśmy stworzyć Klan w którym będzie można bawić się w PvP, podbijanie zamków, itp. bez obawy o poważne utraty expa.
Na serwerze grało się świetnie, fajny rate, fajna ekipa, dużo akcji, mało gadania. Niestety serwer padł z powodu niepłacenia abonamentu za serwery na jakich ta gra działała. Jedna osoba odpowiedzialna za robienie tego brała pieniądze z donate do własnej kieszeni. Smutne, że znowu zaważył na życiu serwera czynnik ludzki. Serwery zamknięte na bliżej nie określony czas. Były pogłoski na IRCu, że Drake (GM) postawi na nowo serwery i postara się zdobyć bazę danych graczy, aby nie trzeba było zaczynać od nowa. Dał sobie na to około 20 dni...
Oczywiście dla nałogów Lineage'a, 20 dni to cała wieczność, nie czekając na to czy rzeczywiście uda się Drake'owi uruchomić serwery i czy rzeczywiście zdobędzie bazę danych, postanowiliśmy rozpocząć naszą przygodę ponownie, na nowym serwerze. Wybór tym razem padł na młody amerykański serwer Eternal Sin. Udało nam się ponownie zebrać większość ekipy i stworzyć klan. Jako, ze serwer był nowy wielu rzeczy nie zaimplementowano jeszcze, jednak z czasem GMi pokazują nam że potrafią zarządzać serwerem i do dnia dzisiejszego skutecznie go unowocześnia, dodając coraz to nowe rzeczy. Granie na tym serwerze upływało nam pod hasłami: PvP i enchantowania broni. W tym czasie zdążyliśmy być w dwóch Alliance: Pandemonium oraz później GuardsOfEthernal. To pierwsze rozpadło się w kilka dni, z drugiego wyszliśmy sami. No i wreszcie minęło to 20 szumnie zapowiadanych dni, które Drake założył sobie na uruchomienie serwera Dragon...
Efektem uruchomienia tego serwera był rozpad klanu. Z tego powodu, że część wróciła z powrotem na Dragona, część nas została na ES, a jeszcze inna część widząc to zaczęła poszukiwać innych serwerów. Coraz mniej nas grało (1-2/30 online), coraz mniejszy był kontakt między nami. Postanowiłem rozwiązać klan i razem z grupą wytrwałych graczy stworzyć nowy (lepszy?) klan. Tym razem na czele stanął Gacus (aka. Ema, Basta). Klan nastawiliśmy na walkę PvP i tylko takie osoby staramy się przyjmować do klanu. Tutaj ponownie powstał problem, bo kilku znajomym nie odpowiada coś takiego i jak sami mówią nie lubią bezsensownego rozlewu krwi. Efektem tego był fakt, że kilku nigdy do nas już nie wróciło... Tymczasem Gacus wziął się ostro do roboty i werbuje szybko nowych ludzi. aby zapewnić odpowiednie działanie klanu. Szybko znalazł nam Alliance (InnerSanctum) dzięki któremu poznamy zapewne nowe sposoby na grę i nowe lokacje dzięki którym gra stanie się jeszcze ciekawsza!
Co przyniesie przyszłość Tego nie wie nikt... na pewno nie zapomnimy nigdy o tym co już razem przeżyliśmy...
Diabolum & Olorin
Ciąg dalszy zmian, klan AdenaPlz przestaje istnieć, CL Gacuss zwątpił w sens istnienia klanu i odszedł do innego klanu, klan został rozwiązany, nastąpiła Reaktywacja klanu BladeWorx na czele, którego stanął Lukaska (lukasander), stworzył Ally BladeWorxRox, przyjął starych graczy, zaczął werbować nowych, w chwili obecnej ma dziwną wizję tego Ally, bo są w nim jeszcze 2 klany: łuczników i Bufferów, Lukaska nie ma zamiaru przyjmować klanów tylko tworzyć własne i do nich werbować kolejnych ludzi, ma w planach stworzyć 5 bufferów (AiO)... Oj się dzieje ale BladeWorx nigdy nie upadnie
Nasza dalsza wędrówka... (by Janusz)
I tak powoli, powoli pięliśmy się wyżej... Ludzie nas rozpoznawali... Stworzyliśmy własny świat, w którym żyliśmy na co dzień... Graliśmy po kilkanaście godzin dziennie... Nie jedliśmy, nie piliśmy nawet, kiedy się dobrze grało... Kiedy ogłaszany był event wszyscy się stawiali.. nie było na nas mocnych... jeden za wszystkich - wszyscy za jednego... Mieliśmy potyczkę z klanem Shadowness, która zaważyła na naszych dalszych losach... Doszło do rozmów... I tak zmieniliśmy server TSa na serwer Shadownessu.. a właściwie Snoopa:) Stworzyliśmy Alliance...
Wtedy zaczęła się prawdziwa walka!
Mogliśmy mieć wszystko...
Robiliśmy najlepsze bronie na serwie...+15? +16? Nic to!!!Dopiero na Dziewiętnastkach niektórzy z nas się zatrzymywali... Niektórzy nie.. i potem wkurzali się na siebie jacy byli głupi:)
Wygrywaliśmy wszystko.. Mieliśmy siłę i było nas wielu... Drop z każdego raid bossa był nasz, o ile tylko była wystarczająca ilość osób - a nie zawsze tak było...
Byliśmy siłą z jaką każdy musiał się liczyć...
Rekrutowaliśmy szeregi nowych osób, które nadal grają na Eternal Sin...
Ale na wszystko przychodzi koniec...Luk zmądrzał i dostrzegł, ze tam gdzieś w oddali jest tez inny świat.. gdzieś w oddali... za firewallem... Straciliśmy wspaniałego lidera i świetnego gracza...
Przyszedł czas na decyzje... Kto będzie kontynuować wielkie dzieło... Nie dopuści aby wszystko się rozpadło...
Nieszczęśliwym trafem wybrano mnie... Dlaczego nieszczęśliwym? Gdyż za mojej kadencji i z mojej winy klan Bladeworx na Eternalu przestał istnieć...
Na początku było super... zmodernizowałem trochę strukturę... Laliśmy się z kim popadnie.. Zmieniłem logo.. Był to okres, kiedy Ci, którzy byli na tyle głupi aby z nami walczyć, w pośmiertnych snach widzieli niebieskie logo wkurwionego plemnika...
Po pewnym czasie jednak liderowi Shadowness - ASU - padł komp i SN powoli się rozpadało... Nie miał kto przyjmować do klanu, ani prowadzić swoich ludzi do zwycięstwa... Wzięliśmy ich pod nasze skrzydła Teraz było nas jeszcze więcej z tym samym crestem... Serwer był modernizowany... Wprowadzono łowienie ryb i inne ciekawe rzeczy.. Nie było u nas klanowicza, który by nie biegał z jakąś fajnie zenchantowaną bronią...
Zaczęliśmy wraz z klanem Bloodbrothers brać udział w siegach... Broniliśmy zamków... Nie przegraliśmy ani jednej bitwy...
Ale jak już wspomniałem wcześniej.. Wszystko ma swój koniec...
Po jednej z modernizacji - kiedy to serwer ewoluował z Chronicles 3 na C4 - Game Masterzy zrobili wipe - czyli wymazali całą bazę danych o postaciach graczy... Nikt do końca nie wie, czy zrobili to umyślnie czy po prostu ktoś nie dopilnował i wszystko poszło się... kasować
Serwer miewał wcześniej ataki DDOS i inne problemy, więc myśleliśmy, że i tym razem Potężnym Leniwym Game Masterom uda się jednak odzyskać nasze postacie.. Zaczęli coś ściemniać i tyle...
Bazy nie udało się odzyskać...
Ale mówię do moich owieczek: NIC TO!!! GRAMY DALEJ!!!
Graliśmy... Wypowiedziałem wojnę wszystkim turkom na serwerze... Zażarte to były bitwy...
Ale GMi zaczęli coś modzić... Nagle pojawiło się masę HERO na serwerze... Buffy trwały tylko 2 godziny... Ogólnie było do dupy:(
Powiedziałem MAM TO GDZIEŚ!!! Wykasowałem Lineage, złamałem płytę... I tak jak ta płyta klan zaczął rozpadać się na różne części... Jedni nadal grali na Eternalu.. Jedni na jakiś innych serwerach.. Dex.. Jakieś rumuńskie wymysły... Inni w ogóle przestali grać w l2 i szukali innych gier.. jedni w ogóle zrezygnowali z komputera.. jak Kuba:)
Na forum pisano skargi, ze klan się rozpada... że nic nie pozostanie z dawnego Bladeworx...
I wtedy nasz ukochany Firo wyszedł z propozycją grania w World of Warcraft...
z początku został przyjęty sceptycznie bo prywatne serwery WoWa były niedopracowane i słabo działały... Firo próbował różnych serwerów i znalazł...
Wybawienie...
Polski serer Twin Blades na nowym silniku.. Mangosie... Działał jak złoto... bardzo się podobał... ale musieli robić modernizacje ponieważ wprowadzają nowy system operacyjny i 100MBITOWE LĄCZE!!! W przerwie od Twin Bladesa graliśmy na czeskim serwerze www.czfree.eu Souhlasim:) Super serwer nic się nie cięło ale mieli jakiś atak wirusa i muszą instalować wszystko od początku... ale zachowali bazę danych:) i gramy w WoWa po dziś dzień... większości z nas przypadł do gustu...
Aktualny serwer - TWIN BLADES - już niedługo wstanie i wierze, ze wszystko będzie tak super jak było przed updatem...
Zobaczymy co przyniesie przyszłość... będziemy przyjmować nowych ludzi... i pewnie zmieniać serwery i gry...
Ale nie będzie osoby odważnej aby wypowiedzieć "Horda Bladeworx"... Dla innych ludzi będziemy klanem Którego Imienia Nie Wolno Wypowiadać... i tak pozostanie dopóki Warcraft się nam nie znudzi...
A dopóki nie będziemy tak starzy, aż nie będziemy widzieli czy bije nas player czy mob - będziemy razem...
Ciąg dalszy...
Po paru updateach...
Jak to w życiu bywa nie zawsze wszystko wychodzi... Serwer Twin Blades okazał się jedną wielką kichą... Przeszliśmy na bułgarski serwer Dragonfire, ale tam zrobili Wipe i wszystkim odechciało się grać... Zostaliśmy więc na wcześniej testowanym Czeskim serwerze - Utopia ...
W oczekiwaniu na Ukraińskiego potwora - serwer, który może pomieścić 800 osób siejemy spustoszenie wśród niczego nieświadomych Czechów...
For the Horde!!!
Mamy rok 2016, na którego początku na Europejski rynek otworzyła się nowa i długo oczekiwana gra MMORPG o nazwie Blades and Souls.
Obecnie stara ekipa stworzyła klan w paru różnych grach. W BnS klan został założony 13-02-2016 roku, na razie w klanie ze starej ekipy mamy Xyriona (CL), OnyXa, Liankę (zwaną również Didqiem), Chestera i Ziebke.
Jesteśmy w trakcie poznawania gry, systemu walki i crafcenia, do klanu dochodzą coraz to nowe osoby, inne gildie zaczynają nas rozpoznawać, z upływem czasu zobaczymy co z tego wyjdzie :-)
Offline
Pages: 1